MSZ wydało ostrzeżenie przed podróżą do tego kraju
"W związku z możliwością eskalacji konfliktu na linii Iran-Izrael oraz wystąpienia działań zbrojnych MSZ odradza wszelkie podróże do Iranu" – czytamy w komunikacie MSZ.
Dodano, że obywatele polscy, którzy przebywają w Iranie, powinni natychmiast opuścić jego terytorium.
"Jeśli przebywasz w tej chwili w Iranie, powinieneś bezwzględnie: zarejestrować się w systemie Odyseusz; na bieżąco śledzić informacje na stronach internetowych MSZ i polskich placówek zagranicznych (również w tych państwach, przez które zamierzasz wyjechać z Iranu) oraz profilu Polak za granicą w serwisie Twitter/X" – wskazuje resort.
Jak podkreślono, "sytuacja bezpieczeństwa w Iranie jest dynamiczna, dlatego przed wyruszeniem w drogę pamiętaj, żeby: przygotować i trzymać przy sobie dokumenty swoje i rodziny; przygotować gotówkę; zabezpieczyć prowiant (woda, jedzenie) na drogę, biorąc pod uwagę możliwe opóźnienia; naładować telefon i power banki; zapisać w telefonie oraz dodatkowo na kartce najważniejsze kontakty (w tym telefony alarmowe miejscowe i do placówki); jeśli podróżujesz własnym autem – zatankować je do pełna i uzupełniać zapasy paliwa na trasie w miarę możliwości".
Iran został zaatakowany przez izraelskie drony
Jak podało CNN, powołując się na amerykańskiego urzędnika, Izrael przeprowadził atak na Iran wczesnym rankiem w piątek czasu lokalnego. Celami uderzeń nie były obiekty nuklearne. Rodzaju celów "nie określono precyzyjnie", ale lokalizacje nuklearne i cywilne nie zostały zaatakowane.
CNN informowało już wcześniej, że Izrael przekazał Stanom Zjednoczonym, że jego reakcja na niedzielny ostrzał będzie miała ograniczony zakres. Wywiad USA zasugerował, że Izrael rozważał wąskie i ograniczone uderzenie w Iranie, ponieważ władze w Jerozolimie uważają, że muszą odpowiedzieć jakimś działaniem, biorąc pod uwagę bezprecedensową skalę irańskiego ataku.
Jak wynika z najnowszego raportu irańskiej państwowej agencji informacyjnej IRNA, w kilku regionach irańskie systemy obrony powietrznej zostały aktywowane w celu zniszczenia lecących dronów. Według raportów irańskich służb "jak dotąd nie odnotowano żadnych uderzeń ani eksplozji na dużą skalę spowodowanych jakimkolwiek zagrożeniem powietrznym”. Na lotnisku w irańskim mieście Isfahan słychać było eksplozję, ale jej przyczyna na razie nie jest znana.